Odpowiedź :
Odpowiedź:
by zrozumieć, co się dzieje, gdy klękamy przy konfesjonale, musimy zadać sobie pytanie o Boga: kim On jest dla mnie?
Całe Pismo św. mówi o miłosnej relacji Boga i człowieka. Słowo „konfesjonał” pochodzi od łacińskiego confessio, czyli „wyznaję”. Zdarza się, że pojmujemy to wyznanie jednostronnie. Spowiedź tak naprawdę jest zderzeniem się dwóch wyznań – Jezusa, który mówi: „ja cię tak kocham, że moja miłość jest większa niż twój grzech” i mojego odkrycia w prawdzie swojej grzeszności. Przychodzę, bo chcę w tej miłości Pana Boga się odnaleźć. Powrót do łaski jest świętem.Człowiek, który przez grzech widzi śmierć, przez łaskę zaczyna widzieć życie, bo właśnie miłość je niesie ze sobą.
Pytając o grzech należy się zastanowić, czy to, co robię, pochodzi z miłości i do miłości prowadzi. W sakramencie pojednania chodzi zatem o miłość i odbudowanie kredytu zaufania, jaki otrzymaliśmy od Boga na chrzcie świętym.
Przed przystąpieniem do spowiedzi trzeba przypomnieć sobie warunki tego sakramentu i wypełnić pierwsze trzy:
rachunek sumienia (przede wszystkim w oparciu o X Przykazań Bożych;
można korzystać z rachunków sumienia, jakie znajdziemy w książeczkach
do nabożeństwa lub w internecie)
żal za grzechy
mocne postanowienie poprawy
szczera spowiedź
zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu
Po otrzymaniu rozgrzeszenia pozostaje do wypełnienia zadana pokuta i naprawienie szkód wyrządzonych swym postępowaniem.
Wyjaśnienie: