Odpowiedź :
Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy zapragnął swojej części majątku, by odjechać z dala od domu, gdzie roztrwonił wszystko. Zaczął więc odczuwać głód i niedostatek.
W związku z tym zatrudnił się jako służba, który pasie świnie. Chciał skosztować strąki przeznaczone dla świń, ale nie miał możliwości.
Postanowił więc wrócić do ojca i powiedzieć, że zgrzeszył. Zaznacza także, że nie jest godzien nosić nazwiska ojca. Prosi zatem, by mógł zostać zatrudniony jako najemnik u ojca.
Gdy ojciec go ujrzał, wzruszył się i rzucił mu się w ramiona. Kazał odziać go w najlepsze szaty i nakarmić go, bo powrócił syn umarły, który zaginął i się odnalazł.
Gdy starszy syn dowiedział się, że brat powrócił, a ojciec kazał wystawić ucztę, rozgniewał się, bo on zawsze był uczciwy wobec ojca, a nie został tak sowicie nagrodzony, jak ten, który roztrwonił majątek.
Ojciec powiedział mu wtedy, że wszystko co jego, należy też do syna, a trzeba się cieszyć, że brat powrócił.
Odpowiedź:
Pewien zamożny człowiek miał dwóch synów. Młodszy zażądał, przypadającej na niego, części majątku i otrzymawszy ja od ojca, bez słowa sprzeciwu, wyruszył w świat i szybko roztrwonił. Zatrudniwszy się do pasania świń, myślał z żalem, że najemni pracownicy jego ojca żyją lepiej niż on i zdecydował się wrócić do rodzinnego domu. Postanowił błagać ojca o to, aby uczynił go tylko swoim najemnikiem, sądząc, że nie jest już godnym być nadal jego synem. Skruszony, wraca wiec do ojca, a ten przyjmuje go z radością, ciesząc się bardzo z jego powrotu.
Dał mu jedzenie, bogate ubranie i kazał swoim sługom urządzić przyjęcie, by uczcić to wydarzenie. Starszy syn po powrocie z pola, usłyszawszy muzykantów, rozgniewał się bardzo na ojca i zaczął czynić mu wyrzuty, iż chociaż od lat wiernie mu służy, nigdy nie otrzymał od niego nagrody, takiej jak brat. Wówczas ojciec wytłumaczył mu, ze z powrotu jego brata trzeba się cieszyć, gdyż "zaginął, a odnalazł się"
Wyjaśnienie:
Mam nadzieje,że pomogłam