Odpowiedź :
duchy skłaniają się ku złu i jest ono ich głównym zajęciem. Jako duchy dają zdradliwe rady, sieją niepokój i nieufność; nakładają wszelkie maski, by lepiej oszukiwać. Związują się z ludźmi o wystarczająco słabych charakterach, by poddawali się ich sugestiom, co prowadzi do ich zguby; cieszą się, opóźniwszy rozwój tych słabych osób, sprawiając, że ponoszą klęsk we wszelkiego rodzaju próbach życiowych. :P
DŁUŻSZE :
To, co wydarzyło się 13-letniej Julce było niesamowite. Julka jest córką bardzo bogatego p. Jurka. Jej mama nie żyje. Bardzo za nią tęskni. Julka jest wysoka i szczupła. Ma długie czarne włosy zaplecione w warkocz oraz duże niebieskie oczy. Jest bardzo ładna.
Gdy Julka wróciła ze szkoły, zastała w domu tatę. Był bardzo wesoły.
-Jak w szkole?- spytał.
-Może być. Jesteś wesoły, że zaczynają się ferie? Spędzimy razem aż dwa tygodnie!
-Z tego powodu też. Ale jest też inny. Kiedy odrobisz lekcje, pokażę ci powód mojej radości.
Julka starała się jak najszybciej odrobić lekcje. Gdy skończyła, zeszła na dół. Tata oznajmił, że będą musieli przejechać kilkadziesiąt kilometrów. Julia się zgodziła. Po prawie godzinnej podróży Julka ujrzała piękny pałac.
-Czy to jest ta niespodzianka?
-Tak.
-Jesteś kochany tato-Julia bardzo się ucieszyła. Podekscytowana wbiegła od razu do pałacu. Zauważyła, że jest on świeżo po remoncie. Niestety, tata zapomniał jej powiedzieć, że krążą plotki, że tu straszy. Przez około godzinę chodziła po komnatach. Aż nagle, w jednej z nich zobaczyła... ducha! Była to bardzo piękna dziewczyna. Gdy umarła, musiała mieć około 20 lat. Była przejrzysta jak mgła, lecz kiedy Julia dłużej się w nią wpatrywała robiła się coraz bardziej wyraźniejsza. Dziewczyna stała w bezruchu. Nie mogła wydusić z siebie ani słowa. Dziewczyna-duch szybko to zauważyła. Postanowiła pierwsza coś powiedzieć.
-Dzień dobry. Widzisz mnie? Tylko niektórzy mogą mnie zobaczyć.
-Tak, widzę cię coraz bardziej wyraźnie.
-To znaczy, że jesteś bardzo dobra. Tylko tacy ludzie mogą mnie zobaczyć wyraźniej. Nazywam się Laura, a ty?
-Julia.
-Nazywasz się dokładnie tak, jak moja najlepsza przyjaciółka. Wtedy gdy żyłam, miałam dużo koleżanek, lecz Julia była najbardziej miła. Bardzo płakała, gdy umarłam. Ukazywałam się jej jako duch. Próbowałam ją pocieszyć. Na początku była w mocnym szoku, lecz po pewnym czasie się uspokoiła.
-Czy ty umarłaś w tym pałacu? Chciałabym dowiedzieć się o tobie czegoś więcej. Opowiedz mi twoją historię.
-Byłam córką hrabiego Jana. Byliśmy bardzo bogaci. Ojciec często sprzeczał się z mamą. Mama umarła gdy miałam 15 lat. Wyjechała w daleką podróż i już nie wróciła. Zostałam tylko ja i tata. Zakochałam się w rycerzu. Miał na imię Franciszek. Ojciec nie akceptował tego związku, lecz nie skazał mnie na śmierć. Nie rób takiej wystraszonej miny. W moich czasach tak kończyły córki, których ojcowie nie popierali ich miłości. Jednak, gdy czekałam, aż wróci z wojny zachorowałam na gruźlicę. Niestety, nie zdążyłam go zobaczyć jako żywa. Umarłam mając 20 lat. Spotkałam się z nim dopiero jako duch. Nawoływał mnie przy moich zwłokach.
KRÓTSZE : Pewnego dnia, 13-letni Dominik wybierał się na kolonie zimową. Rodzice odwieźli go na autobus, pożegnali się i pojechali do domu. Droga tego dnia był bardzo śliska. Następnego dnia, Dominik dowiedział się że jego rodzice zginęli w wypadku drogowym. Nasz bohater bardzo rozpaczał po stracie rodziców. Po powrocie koloni wychowaniem, Dominika zajął się jego wujek. Chłopiec czuł się bardzo dobrze u wuja. Pewnego dnia gdy Dominik wybrał się na spacer do lasu. Chłopiec nie wrócił do domu na kolację ,jego wujek zaczął się martwić. Zadzwonił na policję i zaczęto poszukiwania. Po tygodniu poszukiwań znaleziono ciało Dominika zakopane w lesie. Okazało się że Dominik został zamordowany. Mordercę Dominika dręczyły koszmary po tygodniu zabójca zmarł w tajemniczych okolicznościach. Prawdopodobnie zabiły go duch Dominika i jego rodziców.
To, co wydarzyło się 13-letniej Julce było niesamowite. Julka jest córką bardzo bogatego p. Jurka. Jej mama nie żyje. Bardzo za nią tęskni. Julka jest wysoka i szczupła. Ma długie czarne włosy zaplecione w warkocz oraz duże niebieskie oczy. Jest bardzo ładna.
Gdy Julka wróciła ze szkoły, zastała w domu tatę. Był bardzo wesoły.
-Jak w szkole?- spytał.
-Może być. Jesteś wesoły, że zaczynają się ferie? Spędzimy razem aż dwa tygodnie!
-Z tego powodu też. Ale jest też inny. Kiedy odrobisz lekcje, pokażę ci powód mojej radości.
Julka starała się jak najszybciej odrobić lekcje. Gdy skończyła, zeszła na dół. Tata oznajmił, że będą musieli przejechać kilkadziesiąt kilometrów. Julia się zgodziła. Po prawie godzinnej podróży Julka ujrzała piękny pałac.
-Czy to jest ta niespodzianka?
-Tak.
-Jesteś kochany tato-Julia bardzo się ucieszyła. Podekscytowana wbiegła od razu do pałacu. Zauważyła, że jest on świeżo po remoncie. Niestety, tata zapomniał jej powiedzieć, że krążą plotki, że tu straszy. Przez około godzinę chodziła po komnatach. Aż nagle, w jednej z nich zobaczyła... ducha! Była to bardzo piękna dziewczyna. Gdy umarła, musiała mieć około 20 lat. Była przejrzysta jak mgła, lecz kiedy Julia dłużej się w nią wpatrywała robiła się coraz bardziej wyraźniejsza. Dziewczyna stała w bezruchu. Nie mogła wydusić z siebie ani słowa. Dziewczyna-duch szybko to zauważyła. Postanowiła pierwsza coś powiedzieć.
-Dzień dobry. Widzisz mnie? Tylko niektórzy mogą mnie zobaczyć.
-Tak, widzę cię coraz bardziej wyraźnie.
-To znaczy, że jesteś bardzo dobra. Tylko tacy ludzie mogą mnie zobaczyć wyraźniej. Nazywam się Laura, a ty?
-Julia.
-Nazywasz się dokładnie tak, jak moja najlepsza przyjaciółka. Wtedy gdy żyłam, miałam dużo koleżanek, lecz Julia była najbardziej miła. Bardzo płakała, gdy umarłam. Ukazywałam się jej jako duch. Próbowałam ją pocieszyć. Na początku była w mocnym szoku, lecz po pewnym czasie się uspokoiła.
-Czy ty umarłaś w tym pałacu? Chciałabym dowiedzieć się o tobie czegoś więcej. Opowiedz mi twoją historię.
-Byłam córką hrabiego Jana. Byliśmy bardzo bogaci. Ojciec często sprzeczał się z mamą. Mama umarła gdy miałam 15 lat. Wyjechała w daleką podróż i już nie wróciła. Zostałam tylko ja i tata. Zakochałam się w rycerzu. Miał na imię Franciszek. Ojciec nie akceptował tego związku, lecz nie skazał mnie na śmierć. Nie rób takiej wystraszonej miny. W moich czasach tak kończyły córki, których ojcowie nie popierali ich miłości. Jednak, gdy czekałam, aż wróci z wojny zachorowałam na gruźlicę. Niestety, nie zdążyłam go zobaczyć jako żywa. Umarłam mając 20 lat. Spotkałam się z nim dopiero jako duch. Nawoływał mnie przy moich zwłokach.
KRÓTSZE : Pewnego dnia, 13-letni Dominik wybierał się na kolonie zimową. Rodzice odwieźli go na autobus, pożegnali się i pojechali do domu. Droga tego dnia był bardzo śliska. Następnego dnia, Dominik dowiedział się że jego rodzice zginęli w wypadku drogowym. Nasz bohater bardzo rozpaczał po stracie rodziców. Po powrocie koloni wychowaniem, Dominika zajął się jego wujek. Chłopiec czuł się bardzo dobrze u wuja. Pewnego dnia gdy Dominik wybrał się na spacer do lasu. Chłopiec nie wrócił do domu na kolację ,jego wujek zaczął się martwić. Zadzwonił na policję i zaczęto poszukiwania. Po tygodniu poszukiwań znaleziono ciało Dominika zakopane w lesie. Okazało się że Dominik został zamordowany. Mordercę Dominika dręczyły koszmary po tygodniu zabójca zmarł w tajemniczych okolicznościach. Prawdopodobnie zabiły go duch Dominika i jego rodziców.