oznaczmy y=f(x) - równanie prostej
y=g(x) - równanie funkcji 3-go stopnia
f(x) jest funkcją stopnia pierwszego
przypuśćmy przeciwnie, że y=g(x) przechodzi przez 4 punkty należące do y=f(x)
czyli zachodzi g(x)=f(x) => g(x)-f(x)=0
dla jakichś czterech wartości x. ale funkcja g(x)-f(x) jest oczywiście 3-go stopnia
więc nie może mieć czterech miejsc zerowych, co przeczy założeniu, że y=g(x) przechodzi przez 4 współliniowe punkty