Te słowa rozumiem tak, że padał śnieg bardzo gęsty i było bardzo zimno. Mróz był tak duży, że nawet umarli w grobach czuli ten chłód. Lecz choć było zimno to nikt nie mógłby powiedzieć, że za chmurami z których sypał śnieg nie ma słońca. Słońce było tylko nie mogło przedrzeć się przez śniegowe chmury.
Nie wiem czy dobrze xD