W karczmie "Pod Lutym Turem" w Tyńcu panuje wesoła i gwarna atmosfera. Jest półmrok.
Drewniane stoły i ławy dodają charakteru temu pomieszczeniu. Karczmarz ubrany jest po niemiecku, zaś rycerze w strojach podróżnych. Wszyscy biesiadują. Na wielki stół wchodzi Danusia poproszona przez rycerzy, aby zaśpiewała piosenkę. Dziewczyna ma jasne włosy. Ubrana jest w błękitną suknię, wianek z prawdziwych kwiatów oraz w czerwone trzewiczki. Danusia uwalnia piękny głos. Z zachwytu wszyscy rycerze wstają. W pewnym momencie ława przechyla się i śpiewaczka spada. Zbyszko "rzuca się jak żbik" i łapie dziewczynę w swe ramiona.
Rycerz dumny z siebie, lekko zaczerwieniony, odchodzi w stronę jegomościa.
myślę, że się przyda. :D moja praca z I klasy gim. :) trochę dałam poprawek i wyszła całkiem nieźle.