Odpowiedź :
Książka "Alchemik" Paula Coelho jest opowieścią o wędrówce młodego pasterza Santiago, który wraz ze swoimi owcami przemierza świat. Jego rodzice chcieli, aby został księdzem, lecz on po kilku latach nauki w seminarium uświadamia sobie, że nie jest to jego powołaniem i chce podróżować. Pewnego razu spotykając się ze starą cyganką, prosi ją o wytłumaczenie snu, który się powtarzał. Okazuje się, że sen ten szyfruje miejsce gdzie znajduje się skarb, który młodzieniec ma odnaleźć. I tak zaczyna się prawdziwa podróż biednego pasterza w kierunku ukrytego bogactwa. Sprzedaje swoje owce, chwyta się różnych zajęć by zarobić pieniądze aby dotrzeć do miejsca, gdzie jest zakopany jego przyszły dobytek. Na swojej drodze spotyka wielu niezwykłych ludzi oraz szczególnego człowieka, który sam siebie nazywa Królem Salem... Ten daje chłopcu dwa bardzo ważne kamienie: Urim i Tumim, po czym znika. Odtąd są one pomocą wtedy, gdy Santiago ma jakieś pytania i wątpliwości... Opowieść tak naprawdę jest tylko przenośnią. Skłania do głębokiej refleksji nad swoim życiem, podpowiada jak stawić czoła przeszkodom czyhającym gdzieś na drodze do szczęścia i spełnienia swoich marzeń. Każdy z nas ma w sobie coś z młodzieńca - dokonuje wyborów, zadaje pytania. Czytając książkę wędruje się razem z pasterzem poznając siebie i swoje powołanie. Tak jak potrafi być zaskakujące życie, takie samo okazuje się zakończenie powieści. Mnie osobiście książka bardzo się spodobała. Zapoczątkowała istny szał na punkcie tego autora. Bardzo gorąco polecam, ponieważ jest napisana prostym językiem, ponadto jest ciekawa i "wciągająca". Przygodę z pisarstwem Coelho warto zaczynać od tej książki, ponieważ w większości późniejszych powieści tego autora można znaleźć odniesienia do "Alchemika". Moim zdaniem to prawdziwa uczta dla ludzi lubiących refleksję oraz książki typu "Mały książę", gdzie tak naprawdę interpretacja jest dowolna - można popatrzeć przez perspektywę życia czy nie odnosić jej do niczego i przyjąć ją jako opowieść o podróży. W każdym jednak przypadku można z tej książki naprawdę dużo wynieść!