Odpowiedź :
Myszkowice 4.05.2009r.
Drogi Maurycy !
Myślę, że problem związany z sygnetem tkwi w twojej głowie. To twoja wyobraźnia go stworzyła. Kiedy go otrzymałeś zostałeś ostrzeżony, że jeżeli go nie będziesz nosić to stanie się on twoją udręką. Twoje życie znacznie się zmieni i przyspoży Ci on wiele kłopotów. Za bardzo wziołeś sobie tą informacje do serca, dlatego też twoje życie potoczyło się tak, a nie inaczej. Myślę, że jednak w głębi serca dobrze wiesz, że naszym życiem nie kieruje żaden sygnet, osoba, rzecz, to życie zależy od nas i od tego jak my będziemy postępować, jakie decyzje podejmować. Dlatego też radzę Ci, byś jak najszybciej pozbył się tego ,,magicznego talizmanu'' i uwierzył w swoje szczęście bez niego. Jeżeli tak nie postąpisz to w twojej głowie będzie dalej istniało nieprawdziwe przekonanie o tym, iż bez sygnetu twoje życie będzie przepełnione wielkim nieszczęściem.
Pozdrawiam, redaktor kącika poradniczego.
Drogi Maurycy !
Myślę, że problem związany z sygnetem tkwi w twojej głowie. To twoja wyobraźnia go stworzyła. Kiedy go otrzymałeś zostałeś ostrzeżony, że jeżeli go nie będziesz nosić to stanie się on twoją udręką. Twoje życie znacznie się zmieni i przyspoży Ci on wiele kłopotów. Za bardzo wziołeś sobie tą informacje do serca, dlatego też twoje życie potoczyło się tak, a nie inaczej. Myślę, że jednak w głębi serca dobrze wiesz, że naszym życiem nie kieruje żaden sygnet, osoba, rzecz, to życie zależy od nas i od tego jak my będziemy postępować, jakie decyzje podejmować. Dlatego też radzę Ci, byś jak najszybciej pozbył się tego ,,magicznego talizmanu'' i uwierzył w swoje szczęście bez niego. Jeżeli tak nie postąpisz to w twojej głowie będzie dalej istniało nieprawdziwe przekonanie o tym, iż bez sygnetu twoje życie będzie przepełnione wielkim nieszczęściem.
Pozdrawiam, redaktor kącika poradniczego.