Napisze odpowiedź na pytanie
,,Jak postąpić w sytuacji, gdy ujawnienie prawdy może naruszyć dobro lub bezpieczeństwo drugiego człowieka''.
Odpowiedz oprzyj na konkretnych przykładach.

Na napisanie czekam do godziny 20- dzisiaj. Z góry dziękuje


Odpowiedź :

Na pierwszy rzut oka ósme przykazanie jest tak jednoznaczne, że katechizmy precyzują: przykazanie „Nie będziesz kłamał” (by użyć tu skróconej, katechizmowej formy) nie obowiązuje całkowicie niezależnie od okoliczności i osoby. Kryją się za tym liczne i bolesne doświadczenia historii, które przyniosły ze sobą szczególnie trudne wyzwania czasu, np. w okresie hitleryzmu: czy muszę udzielić Gestapo zgodnej z prawdą odpowiedzi na pytanie o to, czy ukrywam Żydów, albo czy znam jakąś ich kryjówkę? Konsekwencje były ewidentne: prawdziwa odpowiedź oznaczała dla Żydów pewną śmierć. Ale także dla pytanego odpowiedź ta miała wielce egzystencjalne znaczenie: jeśli ukrywał Żydów, mogło to oznaczać dla niego aresztowanie, obóz koncentracyjny lub śmierć. Dla takich przypadków rozwijano swego czasu w katolickiej teologii moralnej naukę o restrykcjach mentalnych . „Na tej podstawie można zwodzić pytającego, jeśli — po pierwsze — przemawia za tym wystarczająco dobra podstawa oraz — po drugie — nie ma prawa do otrzymania informacji, której szuka” . Katechizmy przejęły tę interpretację i wykorzystały ją w formułowaniu opisu tego, czym jest kłamstwo.

Katechizmy mówią w wielu miejscach o tym, że zagadnieniem centralnym są sposoby zapośredniczenia prawdy. I tak biskupi francuscy stwierdzają, że relacje międzyludzkie polegają na zaufaniu. Bez prawdy relacje te nie są w ogóle możliwe. Problem prawdy pozostaje w ścisłym związku ze sprawiedliwością i miłością . Niezwykły jest także związek prawdy i miłości bliźniego. Ta ostatnia nie może usprawiedliwić kłamstwa, ale i równocześnie nie zobowiązuje ona automatycznie do mówienia całej prawdy. Dlatego też mówi się i o takich rodzajach prawdy, które mogą zabić. Jako przykład wymienia się sytuację, gdy matka wyznaje swemu dziecku, że uznawany dotąd za ojca mężczyzna nie jest jego naturalnym ojcem. Prawdą, która także może „zabić”, byłoby otwarte przyznanie się ministra finansów, że waluta jego kraju ulegnie dewaluacji. Sprowokowałby w ten sposób powstanie spekulacji. Z kolei śmiercionośnej wprost prawdy unika przemysłowiec, gdy ukrywa trudną sytuację swojego zakładu, aby nie wywoływać niepokoju wśród pracowników. Ale także przemilczenie prawdy może być w pewnych okolicznościach „zabójcze”
Na pewno nie będziemy kłamać w takiej sytuacji. tylko starajmy sie powiedzieć prawdę w taki sposób żeby ktoś tego nie odebrał źle.
Jest to trudny temat. Ponieważ każdy z nas może mieć inne poglądy na ten temat. W nauce Kościoła jest zabronione kłamstwo ponieważ Kościół głosi , aby swe życie opierać wyłącznie na prawdzie. A co , gdy prawda może czyjeś życie przewrócić do góry nogami? Co jak prawda może zniszczyć to, co bliźni budował przez całe życie? I co teraz mówiąc mu prawdę mam mu zabrać radość życia? Lecz, kłamiąc popełniamy poważny grzech i nasze sumienie ciągle nas męczy. Moim zdaniem należy się zastanowić o skutkach jakie nastąpią , gdy powiemy drugiej osobie prawdę. Zależy czego ta prawda dotyczy?
Trzeba mieć wielką odwagę , aby ujawnić prawdę.
Jeśli chodzi o życie człowieka jeśli wiemy , że ta prawda w jakiś sposób go zabije może nie fizycznie , ale psychicznie to moim zdaniem lepiej nic nie mówić , ale jeżeli już zmusza nas do tego sytuacja nie powinniśmy w tym przypadku mówić prawdy. Bo, przecież tu chodzi o ludzkie życie , które jest najwyższą wartością ludzką!

Ps. Ja tak uważam , ale przecież każdy z nas może mieć odmienne zdanie!