Bardzo lubię zwierzęta. Od małego dziecka chciałam mieć takiego małego pieska... I to marzenie spełniło się kilka miesięcy temu. W maju moi rodzice kupili mi malutkiego szczeniaczka. Gdy tylko go ujrzałam, wiedziałam, że zostanie moim małym przyjacielem.
Puszek, tak go później nazwałam, miał ślicznie brązowe oczka. Jego sierść była śnieżnobiała z szarymi łatkami na uszku i łapkach. Naprawdę ślicznie wyglądał w takich naturalnych skarpetkach. Mój piesek uwielbiał się bawić. Codziennie, gdy wracałam ze szkoły przylatywał do mnie i skakał, jak szalony. Wiedziałam wtedy, że chce wyjść do parku, żeby się trochę pofiglować w piaskownicy. Puszek zapełniał mi czas, który wcześniej spędzałam oglądając tv lub grając w gry komputerowe. Zżyłam się bardzo z tym szczeniaczkiem i teraz już nie wyobrażam sobie, że go nie ma. Cała moja rodzina lubi Puszka, on też się do wszystkich bardzo przywiązał.
