Muszę napisać tekst do szkolnej gazetki.
na temat " Być świętym Mikołajem na co dzień "
Chodzi oto , że świety mikołaj był dobry , uczciwy , miły itd. i A by ludzie właśnie tacy byli .
Prosze POMÓŻCIE , dam 97 punktów . Mozna z interentu ale PROSZe na TEMAT


Odpowiedź :

iemal w każdym domu jest zwyczaj, że ktoś przebiera się za Św. Mikołaja. Są to nasi dziadkowie, ojcowie albo bracia. Któż z nas, będąc dzieckiem, nie czekał z nosem przyklejonym do szyby na pierwszą gwiazdkę, na prezenty i Świętego Mikołaja. Ile radości towarzyszyło jego pojawieniu się w domu. Nie szkodzi, że rozpoznawaliśmy w nim naszych najblizszych. Liczyło się ich zaangażowanie i nasze szczęście.

Św. Mikołaj nie może być byle jaki. Jest magiczną postacią, świętością. To starszy, zazwyczaj grubawy, pan z błyskiem w oczach, szerokim uśmiechem, długą brodą... Przyjeżdża z dalekiej krainy na saniach z reniferami, koniecznie z wielkimi workami prezentów.
Nie ma pewności, że dziecko nie zlęknie się świętego Mikołaja (nawet Taty-Mikołaja). Nie szkodzi. I tak dostarczymy mu przyjemności. Nawet jeśli dzieci reagują płaczem, chowają się za spódnice mamy, nie można odmawiać im tej radochy z otrzymywania prezentów. Święty Mikołaj i tak w końcu będzie się im kojarzył z dobrocią i radością... bo to, co on daje, to nie tylko prezenty... on przychodzi specjalnie dla naszych milusińskich i zawsze powie coś miłego.

Namawiamy wszystkich dziadków i tatusiów, starszych braci lub życzliwych sąsiadów - zróbcie coś dla kochanych pociech i bądźcie największą atrakcją ich Świąt. Przebierzcie się. To tak niewiele, za tyle radości. Jest to także okazja powrotu do własnych świąt, przekazania dzieciom naszej radości z okresu naszego dzieciństwa. Więc zróbcie to także dla siebie.
Jeśli jednak nie możecie lub nie chcecie się przebierać skorzystajcie z naszej bazy. Ktoś inny umili i urozmaici Wam wieczór, a Wy bedziecie mogli obserwować radość najbliższ
Święty Mikołaj. Czy nie kojarzy nam się to z człowiekiem o wielkim sercu, który w sposób materialny, jak zarówno duchowy potrafi pocieszyć dziecko? Małe dzieci wierzą w magię, czarodziejki, wróżki, krasnoludki. Również z niecierpliwością czekają na Św. Mikołaja. Problem w tym, że przychodzi on raz do roku, a dla dorosłych jest tylko wymyśloną postacią z dzieciństwa..
Jakże jednak przywrócić tą magię zarówno w święta, jak i na codzień?
Dobre uczynki, ot co. Pomyślmy, ile damy radości biednemu mężczyźnie na ulicy w środku zimy, który chodzi w jakichś potarganych spodniach, cienkiej bluzce i o pustym żołądku dając mu tak niewiele - choćby uśmiech. Nie koniecznie musimy zadowalać go materialnie. Musimy mieć w sobie tą pogodę ducha.
A niepełnosprawne dzieci lub dzieci z domu dziecka? Przecież one potrzebują tyle ciepła. Zachowanie ubrań, zabawek, książek sprawi im tyle radości i frajdy. Takie dzieci na prawdę cenią sobie rzeczy, które niewiele kosztują. Czują się odrzucone. Zwykły uścisk, pocałunek w policzku może spowodować, iż na ich policzkach pojawią się łzy niewiarygodnego szczęścia.
Bądźmy uczynni, dobrzy na codzień i nie wymagajmy nic w zamian. Bycie uczciwym i pomocnym może uszczęśliwić nie tylko innych, również nas samych. Duchowo.
Jednym z najbardziej znanych świętych w świecie jest niewątpliwie św. Mikołaj. O istnieniu tej świętej postaci Kościoła katolickiego wie chyba największy procent populacji ludzkiej. Wiele osób na świecie, bardzo często wbrew swoim przekonaniom religijnym, mniej lub bardziej świadomie, na sposób duchowy lub materialny „czci” właśnie św. Mikołaja. Grudzień, ze względu na wspomnienie tego świętego, to czas wzmożonych zakupów zabawek i prezentów. Każdy, kto tylko może zaoferować swój produkt na rynku, na myśl o szóstym grudnia zaciera ręce. Jednak w całym tym „świętym zamieszaniu” wokół osoby św. Mikołaja raczej zapomina się o najważniejszym: o samym świętym i o tym, jak żył, i co sprawiło, że w Kościele katolickim czci się Jego osobę jako człowieka świętego.