Uważam, że obaj postąpili karygodnie. Michaś był zawascynowany i nie zwracał uwagi na to co się dzieje wokół i gdzie idzie. Zlekceważył gestapowców.
Ikar był także osobą nieodpowiedzialną, ponieważ mimo rad ojca, uparł się na lot, nie licząc się z konsekwencjami, za co przypłacił życiem.