Odpowiedź :
Między ludźmi rozumu, a ludźmi serca od zawsze dochodzi do konfliktów, których powodem jest obustronne niezrozumienie i odmienne podejście do rzeczywistości.
Dobrym przykładem tego zjawiska jest, opisane w liście z 12 sierpnia, spotkanie Wertera z Albertem. Dochodzi między nimi do rozmowy, w której Albert opowiada swojemu przyjacielowi o incydencie związanym z pistoletami. Wymiana zdań jest właściwie bezpretensjonalna, opowiadający opisuje całe zajście w zwykły, prosty sposób. Mimo to, wprowadza Wertera w zły humor, sam sposób jego wypowiadania się odstręcza rozmówcę. Można zadać pytania, dlaczego?
Otóż głównym powodem jest właśnie różnica postrzegania świata między romantycznym Werterem a twardo stąpającym po ziemi Albertem. Człowiek Serca wszędzie angażuje emocje, uważa, że nie można wszystkiego opisać, określić i wytłumaczyć, zaś Człowiek Rozumu skupia się na rzeczywistości, jest racjonalny i rzeczowy.
Bardzo wyraźnie widać to przeciwieństwo w momencie, gdy Werter przystawia sobie lufę do skroni. Robi to w przypływie emocji, może z chęci zaniepokojenia rozmówcy. Albert od razy reaguje racjonalnie: odejmuje pistolet od jego głowy, pyta się ze zdziwieniem jaki był cel tego czynu.
Ważne jest też podejście obu stron do samobójstwa. Albert od razu określa swoje stanowisko, wykazuje niezrozumienie dla tego czynu i potępia, brzydzi się go. Werter nic nie odpowiada, ale z dalszej lektury wiemy, że popełnia samobójstwo. Jeden z nich nie widzi w tym sensu, drugi, typowo dla romantyków, dopatruje się w akcie autodestrukcji ucieczki od bólu, uwolnienia się od rzeczywistości.
Porozumienie obu stron jest bardzo trudne, o ile w ogóle możliwe. Ludzie Rozumu określają wszelkie nieracjonalne zachowania jako głupie i bezcelowe, zaś Ludzie Serca żyją tylko tym, co „niewysławialne” i niewytłumaczalne.
Dobrym przykładem tego zjawiska jest, opisane w liście z 12 sierpnia, spotkanie Wertera z Albertem. Dochodzi między nimi do rozmowy, w której Albert opowiada swojemu przyjacielowi o incydencie związanym z pistoletami. Wymiana zdań jest właściwie bezpretensjonalna, opowiadający opisuje całe zajście w zwykły, prosty sposób. Mimo to, wprowadza Wertera w zły humor, sam sposób jego wypowiadania się odstręcza rozmówcę. Można zadać pytania, dlaczego?
Otóż głównym powodem jest właśnie różnica postrzegania świata między romantycznym Werterem a twardo stąpającym po ziemi Albertem. Człowiek Serca wszędzie angażuje emocje, uważa, że nie można wszystkiego opisać, określić i wytłumaczyć, zaś Człowiek Rozumu skupia się na rzeczywistości, jest racjonalny i rzeczowy.
Bardzo wyraźnie widać to przeciwieństwo w momencie, gdy Werter przystawia sobie lufę do skroni. Robi to w przypływie emocji, może z chęci zaniepokojenia rozmówcy. Albert od razy reaguje racjonalnie: odejmuje pistolet od jego głowy, pyta się ze zdziwieniem jaki był cel tego czynu.
Ważne jest też podejście obu stron do samobójstwa. Albert od razu określa swoje stanowisko, wykazuje niezrozumienie dla tego czynu i potępia, brzydzi się go. Werter nic nie odpowiada, ale z dalszej lektury wiemy, że popełnia samobójstwo. Jeden z nich nie widzi w tym sensu, drugi, typowo dla romantyków, dopatruje się w akcie autodestrukcji ucieczki od bólu, uwolnienia się od rzeczywistości.
Porozumienie obu stron jest bardzo trudne, o ile w ogóle możliwe. Ludzie Rozumu określają wszelkie nieracjonalne zachowania jako głupie i bezcelowe, zaś Ludzie Serca żyją tylko tym, co „niewysławialne” i niewytłumaczalne.