Napisz list do kolegi zniechęconego życiem.

Odpowiedź :

Drogi Maćku!
Bardzo poruszył mnie Twój ostatni list i naprawdę sie zaniepokoiłam. Nie mogę uwierzyć w to, że podchodzisz do życia z taką obojętnością. Czy naprawdę uważasz że nasze istnienie nia ma sensu?
Wiem że przechodziłeś ostatnio ciężkie chwile, ale przypomnij sobie słowa: "Bóg nigdy nie zsyła nam ciężarów większch niż możemy unieść". Ten cytat codziennie daje mi nadizeje i sprawia, że czuję się sliniejsza.
Naprawdę, uważam że po prostu nie znalazłeś swojej drogi, ale w końcu gdy ją poznasz twoje życie nie będzie już ci sie wydawało takie nudne, jak do tej pory.
a na razie spójrz na to co cię otacza: na twoją rodzinę, przyjaciół, przyrodę. Czy to też według ciebie nie ma sensu ostnienia?
NIe. w tym właśnie jest sens. możemy zakładać rodziny, tworzyć nieprzerwane więzi przyjaźni, spełniać się zawodowo, a to wszystko da nam poczucie wolności duchowej, radości.
Prócz tego trzeba wierzyć, wiara nas uzdorwi! wszystko co pokładamy w Bogu zwróci się nam z dwojoną mocą. Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi na tym świecie który On dla nas stworzył.
Także pamiętaj o moich słowach, szukaj pociechy w wierze. choć czasem może się zdawać, że Bóg zbyt wiele od nas wymaga, to jednak nas kocha i pragnie naszego szczęścia.
POzdrawiam Cię.
Drogi Marku!
Pisząc ten list myślę o tobie i bardzo czekam na nasze spotkanie.
Wiem,że jesteś bardzo przygnębiony i nie chce ci się nic robić,ale wiedz jedno
jesteś nam bardzo potrzebny.Ty może nie zdajesz sobie z tego sprawy,ale my cię bardzo potrzebujemy i czekamy na twój przyjazd.Kochamy cię,pamiętaj o tym .Zawsze będziemy w stanie ci pomóc.