Odpowiedź :
Gdzie nasz patriotyzm?
Anglicy czy Amerykanie publicznie manifestują swoje przywiązanie do narodowych symboli. A my? Polskie flagi wieszamy nie z okazji świąt narodowych, tylko gdy wygrywa reprezentacja. Z hymnu umiemy przeważnie tylko pierwszą zwrotkę, a i tak go nie śpiewamy. Za granicą wstydzimy się przyznać do tego, że jesteśmy Polakami. Gdzie się podziała nasza duma narodowa?
By być patriotą, trzeba mieć przede wszystkim szacunek
do państwa. Nie mając szacunku do Rzeczpospolitej
Polskiej Anno Domini 2008, trudno mieć szacunek do jej
przeszłości, skoro jedyne, o czym miliony młodych ludzi
w takiej (obecnej) Polsce myśli, to gdzie z niej uciec,
by normalnie żyć, by nie widzieć codzień tych
idiotycznych kłótni o to, kto komu ręki nie podał, kto
komu może podać nogę, kto komu podpieprzył sprzed nosa
samolot mający go zawieźć do Brukseli, albo kto kogo na
bal nie zaprosił, bo ktoś go tam uraził i przez lata
nie przeprosił. W takim kraju, gdzie dobro obywatela
jest NICZYM, dla klasy rządzącej, dla "elit"
politycznych, a o obywatelu przypominają sobie jedynie
raz na cztery lata, by rzucić jakąś "kiełbasą
wyborcza", patriotyzm zaszczepić jest trudno.
Dodatkowo, gdy okazuje się, że premier owego kraju (gdy
był nim Jarosław Kaczyński) nie zna nawet słów hymnu
państwowego "z ziemi polskiej do polskiej...
Abstrahując już od tego, że wykonuje go tak, że w
krajach dbających o swoje symbole narodowe dostałby
karę śmierci za obrazę symbolu państwowego. Tak więc
gdzie tu miejsce do patriotyzmu - prócz głów i pamięci
naszych dziadków, których dorobkiem obecnie szastają
polityczne oszołomy
Anglicy czy Amerykanie publicznie manifestują swoje przywiązanie do narodowych symboli. A my? Polskie flagi wieszamy nie z okazji świąt narodowych, tylko gdy wygrywa reprezentacja. Z hymnu umiemy przeważnie tylko pierwszą zwrotkę, a i tak go nie śpiewamy. Za granicą wstydzimy się przyznać do tego, że jesteśmy Polakami. Gdzie się podziała nasza duma narodowa?
By być patriotą, trzeba mieć przede wszystkim szacunek
do państwa. Nie mając szacunku do Rzeczpospolitej
Polskiej Anno Domini 2008, trudno mieć szacunek do jej
przeszłości, skoro jedyne, o czym miliony młodych ludzi
w takiej (obecnej) Polsce myśli, to gdzie z niej uciec,
by normalnie żyć, by nie widzieć codzień tych
idiotycznych kłótni o to, kto komu ręki nie podał, kto
komu może podać nogę, kto komu podpieprzył sprzed nosa
samolot mający go zawieźć do Brukseli, albo kto kogo na
bal nie zaprosił, bo ktoś go tam uraził i przez lata
nie przeprosił. W takim kraju, gdzie dobro obywatela
jest NICZYM, dla klasy rządzącej, dla "elit"
politycznych, a o obywatelu przypominają sobie jedynie
raz na cztery lata, by rzucić jakąś "kiełbasą
wyborcza", patriotyzm zaszczepić jest trudno.
Dodatkowo, gdy okazuje się, że premier owego kraju (gdy
był nim Jarosław Kaczyński) nie zna nawet słów hymnu
państwowego "z ziemi polskiej do polskiej...
Abstrahując już od tego, że wykonuje go tak, że w
krajach dbających o swoje symbole narodowe dostałby
karę śmierci za obrazę symbolu państwowego. Tak więc
gdzie tu miejsce do patriotyzmu - prócz głów i pamięci
naszych dziadków, których dorobkiem obecnie szastają
polityczne oszołomy
Bycie patriota dbac o swoj kraj bezwzgledu na to jak dbamy o nia<polska>jestesmy patriotami sprobuj potem rozwinac ta mysl