W pewnym ogródku kwiatowym każdy kwiat był albo czerwony, albo żółty, albo niebieski i były tam kwaity wszystkich tych trzech kolorów. Do ogródka zajrzał kiedyś statystyk i zauważył, że jakkolwiek wybrać trzy kwiaty, to co namniej jeden z nich bedzie czerowny. Inny statystyk odwiedzający ogródek, stwierdził, że jakkolwiek wybrać trzy kwiaty, to co namniej jeden z nich bedzie żółty. Dwie studentki logiki usłyszawszy to, wdały się w spór. Pierwsza powiedziała: wynika z tego ,że jakkolwiek wybierzesz trzy kwiaty, to co najmniej jeden z nich bedzie niebieski?
Na co druga odrzekła: Oczywiście, że nie!
Która z nich miała racje?


Odpowiedź :

pierwsza jak chce wybrac trzy inne kwiaty (innego koloru)
pierwsza ma racje

ze zdania pierwszego statystyka wynika, że w ogrodzie są najwyżej 2 kwiaty innego koloru niż czerwony(ponieważ tylko wtedy wśród każdych 3 kwiatów jest co najmniej 1 czerwony, gdyby były 3 to można by właśnie je wybrać), ze zdania drugiego statystyka wynika, że w ogrodzie są najwyżej 2 kwiaty innego koloru niż żółty

stąd mamy
x czeronych + 2 inne = y żółtych + 2 inne
ponieważ w wszystkie trzy kolory występują
x czeronych + żółty + niebieski = y żółtych + niebieski + czerwony

dlatego w ogrodzie są trzy kwiaty każdy innego koloru (tylko wtedy oba zdania są jednocześnie prawdziwe)

Viz Inne Pytanie