list do kolegi

Odpowiedź :

                                                                   Wrocław, 03.11.2012r.

                              Kochany Jarku!

                       

                Na wstępie mojego listu chciałabym Cię pozdrowić. Jak się masz? Bo u mnie wszystko dobrze. Dziękuję Ci za list, który od Ciebie otrzymałam. Opisałeś mi w nim swoją klasę, więc ja postaram się zrobić to samo.

                Moja klasa liczby 26 osób, w czym 13 dziewczyn i 13 chłopców. Jesteśmy bardzo zgraną grupą. Konflikty i spory to u nas naprawdę rzadkość. Wszyscy staramy się nawzajem sobie pomagać, jeżeli tylko możemy i gdy jesteśmy w stanie. Jak w każdej klasie znajdują się osoby, którym ciężko jest się dostosować do potrzeb innych, do warunków panujących w klasie, czy też do wymagań nauczycieli. Wystarczą tylko chęci, zaangażowanie, trud i dobre serce aby chcieć wszystko stopniowo zmieniać. Nasz wychowawca jest wspaniały. Poza tym w naszej klasie (gdzie odbywają się Godziny Wychowawcze) jest bardzo ciepło i przytulnie. Jest to klasa, gdzie prócz GZW odbywają się lekcje Języka Angielskiego, czyli nie brakuje w niej motywów typowo angielskich. Na szafkach leżą miniatury piętrowych autobusów oraz specyficzne czerwone budki telefoniczne.

                Na tym kończę mój list. Pozdrawiam Ciebie i całą Twoją rodzinę.

 

                                                                          Natalia

                                 Drogi Rafale

 

      W pierwszych słowach mojego listu chcę Ciebie bardzo serdecznie pozdrowić i podziękować za obszerny list, w którym pytasz jak mi idzie w szkole.

      Drogi Rafale, w nowej szkole już zdążyłem się zaaklimatyzować i dzięki moim rówieśnikom czuje sie w klasie swietnie. Na poczatku miałem pewne trudnosci z opanowaniem matematyki. Wiesz, ze za ta dziedziną nauki nigdy nie przepadałem. Jednak w klasie znalazła się osoba, która zaoferowała mi swoja pomoc. To bardzo sympatyczna koleżanka - Ola sprawiła, ze zrozumiałem matematyke. Mogę nawet powiedziec, ze polubiłem ja. Wiem, moze trudno Ci w to uwierzyć, ale to szczera prawda. A jezeli chodzi o jezyk polski, to w tym temacie ja służę pomoca innym rówieśnikom z klasy. Ćwiczę z nimi rozprawki, interpretuję wiersze i tłumaczę rzeczy, które sa dla nich niezrozumiałe. Poza szkołą, bylismy cała klasa na wspólnej wycieczce w Warszawie. W tym czasie mielismy mozliwość lepszego poznania siebie i własnych zainteresowań. To bardzo dobrze, bo uwazam, ze integracja jest we wspóczesnym swiecie wazna.

       Drogi Rafale, poniewaz jest już bardzo późno, a jutro muszę wstać do szkoły, to pozegnam się w tym momencie z Tobą. Pozdrawiam serdecznie i czekam na list z wielka niecierpliwoscia.

 

 

                                                                                           Marek