Odpowiedź :
Na dworze pięknego pałacu książęcego miał odbyć się pojedynek między dwoma rycerzami, polskim Zbyszkiem z Bogdańca i krzyżackim Rotgierem. Był to spór na śmierć i życie. Wszytko miało się odbyć pieszo, zaś bronami miały zostać topory i tarcze. Zbyszko spędził całą noc na modlitwie, a potem wyspowiadał się. Następnego dnia rano, gdy przygotowano grunt pod walkę przybyli widzowie.Zaczęto pojedynek. Najpierw zaczęli się bić giermkowie. Giermek Rotgiera, van Krist, miał nikłe szanse, aby zwyciężyć z okrutnym i potężnym Hlawą. Następnie starli się rycerze. Walka była długa i ciężka. Wygrał jednak Zbyszko dzięki swojej sile i umiejętności posługiwania się toporem. Wtedy książę Mazowiecki rzekł, że walka była czysta i sprawiedliwa. Oznaczało to, że zakon krzyżacki nie może mieć pretensji do Zbyszka o zabicie sługi bożego. Następnie Zbyszko zgodnie z tradycją czekał jeszcze dobę na placu bitki oczekując kogoś, kto chciałby pomścić śmierć Rotgiera.