Dwie niewiasty Anna i Maria udały się do budowli położonej nieopodal ich domostw. Była to siedziba uczonych którzy starali się przekazać swą wiedzę młodszym pokoleniom.
Kobiety przebrawszy się w odpowiednie stroje z pośpiechem podążyły na wykłady. Trafiwszy do odpowiedniej sali, ujrzały największego uczonego siedzącego przy drewnianym biurku. Aktualnie sprawdzał listę obecności ludzi, którzy przybyli na spotkanie z nim.
Dzisiejszego dnia miało mieć miejsce wielkie wydarzenie; umiłowany profesor miał odbyć ostatni dzień nauczania z powodu swego sędziwego już wieku.
To ma być coś w tym stylu? Daj mi znać w prywatnych wiadomościach, a ja potem z edytuję wypowiedź i dopiszę coś jeszcze.
