Odpowiedź :
młodzieniec wrócił do domu i zaczął się modlić, kiedy się modlił ukazał mu się Anioł Boży i zapytał go : "Pytałeś co masz robić by otrzymać życie wieczne, usłyszałeś odpowiedź, a nie wykonałeś Bożego polecenia! Jednak Bóg w swoim miłosierdziu lituje się nad grzesznikami dostaniesz jeszcze jedną szansę, nie zmarnuj jej" Idź sprzedaj wszystko co posiadasz i rozdaj ubogim" przerażony młodzieniec nie odważył się drugi raz sprzeciwić woli Bożej - poszedł sprzedał co miał i rozdał ubogim.
Po powrocie do swojej posiadłości młodzieniec długo zastanawiał się nad słowami Jezusa. "Czy to, że tak kocham swoje bogactwo oznacza, że nie otrzymam zbawienia? Pragnę je otrzymać, ale nie mam zamiaru pozostać bez domu!" - pomyślał. Rozejrzał się po posiadłości, obejrzał kosztowne obrazy, miękkie sofy, przejrzyste okna. "To owoce mojej ciężkiej pracy, znaczą dla mnie wiele" -rozmyślał młodzieniec. "Ale czy aby na pewno potrzebne mi jest 5 domów, podczas gdy tutaj są dziesiątki, a może i setki tysięcy bezdomnych? Jeden w zupełności by mi wystarczył, czułbym się spokojny duchowo. Tak, w końcu chciwość i zachłanność to grzech.". Młodzieniec postanowił od zaraz udostępnić domy na nocleg bezdomnym. Pieniędzy mu nie brakowało, więc zatrudnił służbę, która gotowała darmowe posiłki dla potrzebujących. Po tygodniu wszystko było gotowe i zaprosił ludzi do swoich pozostałych 4 domów - cieszył się ich szczęściem. Gdy ponownie udał się w odwiedziny do Jezusa, Jezus powiedział: "Dobrze zrobiłeś", uśmiechnął się do młodzieńca i odszedł.