"Kiedy usłyszałam słowa lekarza, o moim kalectwie wpadłam w rozpacz. Wszystko co do tej pory miałam nagle zniknęło. Poczułam wielką pustkę, która zdawała się mnie pochłaniać. Moje życie legło w gruzach. Nie wyobrażałam sobie mojego dalszego życia. Łzy zaczęły mnie dławić i palić w gardle. Wiedziałam, że muszę się nauczyć żyć od nowa. Pogrążyłam się w zupełnym smutku. Narastał we mnie strach przed dalszym życiem. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić"