Warszawa, 03.09.2009r.
Droga Kasiu!
Na wstępie mojego listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić. Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam.
W końcu mieszkam w stolicy. To było moje największe marzenie. Mam swój własny pokój. Jest niebieski. Mój domek jest w centrum Warszawy więc mam blisko do sklepów. Uwielbiam oglądać wystawy sklepowe.
Musisz do mnie w końcu przyjechać.
Czekam z niecierpliwością na odpowiedź.
Całuski!
Twoja Magda