miejscowość i data
Cześć (tu wstaw imię)
Dawno się do ciebie nie odzywałem i pomyślałem, że napiszę. Zaczął się rok szkolny, nowa szkoła, nowi koledzy. Wakacje szybko minęły, ale były wspaniałe.
Byłem z rodzicami i siostrą na biwaku. Na początku nie byłem zadowolony z tej decyzji, wolałem jechać gdzieś z kumplami. Gdy wyjeżdżaliśmy z miasta padał deszcz. Pomyślałem, że chyba gorzej już być nie może. O dziwo gdy przyjechaliśmy na miejsce, które wybrał tata na nasz wakacyjny odpoczynek rozpogodziło się. Nigdy nie przypuszczałem, że rozstawianie namiotów może być taką fajną zabawą. Moja mama i siostra pozbierały patyki na ognisko. Tato nauczyła mnie je rozpalać. Fajna rzecz umieć coś takiego. Było już ciemno, około 22. A my siedzieliśmy przy ognisku i słuchaliśmy jak śpiewa mój tato (niezły ubaw przy tym mieliśmy). Zrobiło się późno, więc zgasiliśmy ognisko i poszliśmy spać. Pierwsza noc pod namiotem. Coś pohukiwało, szeleszczało, ale ja się nie bałem. Rano obudziło mnie stukanie chochlą w patelnie mojej mamy. Śniadanie było gotowe. Gdy skończyliśmy jeść ojciec wymyślił, że "pozwiedzamy" las. Też mi pomysł. Poszliśmy, więc i nagle (moja siostra) zobaczyła za drzewami jakąś wodę. To było jeziorko, a dookoła niego chodziły różne zwierzątka. Siostra z mamą "oszalały" na jego widok. Mówiły jakie to piękne i w ogóle. Mnie to tak za bardzo nie ruszało, ale to była chyba najlepsza atrakcja tego wyjazdu, ponieważ gdy wróciliśmy do naszego obozu pogoda zaczęła się psuć i wróciliśmy do domu.
Fajna taka wyprawa. Koniecznie namów swoich rodziców, żebyście pojechali na biwak. Ognisko i dzikie zwierzęta to świetna przygoda i zabawa.
Do zobaczenia, może przyjadę kiedyś do (tu wpisz miasto) i pojeździmy na desce.
(twoje imię)