Odpowiedź :
W trakcie ochłodzeń ludzie zajmujący tereny w sąsiedztwie czoła lądolodu byli zmuszeni migrować na tereny położone bardziej na południe. Miało to oczywiście związek z migracją stref klimatycznych - w uproszczeniu w czasie ochłodzeń kurczy się strefa klimatu umiarkowanego i równikowego, zaś poszerza strefa klimatu zwrotnikowego i okołobiegunowego.
Z punktu widzenia jaskiniowców europejskich wyglądało to tak, jakby strefy klimatyczne w ich rejonach przesuwały się na południe. Co za tym idzie rośliny, co za tym idzie zwierzęta i co za tym idzie - ludzie.
Z punktu widzenia jaskiniowców europejskich wyglądało to tak, jakby strefy klimatyczne w ich rejonach przesuwały się na południe. Co za tym idzie rośliny, co za tym idzie zwierzęta i co za tym idzie - ludzie.
Praludzie podczas ochłodzenia temperatur mieli wiele utrudnień życia, pierwszym i zapewne najczęściej spotykanym była sama niska temperatura, wielu jaskiniowców zamarzało z powodu obniżenia temperatury ciała. Za poza tym duża liczba zwierząt i roślin umierała, tylko niektóre zwierzęta mogły przeżyć bądź uciec przez zamarznięciem, przez co mamy kolejny problem tj. brak pożywienia. Jednak prawdziwym problemem było to, że trzeba było często uciekać w strony równikowe gdzie panowała wyższa temperatura i człowiek pierwotny mógł odnaleźć pożywienie dla siebie i dla swojej rodziny.