Odpowiedź :
Prawa i przywileje społeczeństwa podczas monarchii absolutnej we Francji były w dużej mierze ograniczone, co jednak nie znaczy, że nie było beneficjentów tego ustroju. Wiele osób, które wcześniej mogły tylko pomarzyć o karierze, teraz mogły ją zrobić, ponieważ tylko od łaski i woli króla zależało, kto w państwie będzie pełnił najważniejsze urzędy. Królowie coraz częściej kierowali się nie tylko urodzeniem, ale umiejętnościami danych osób. W tych czasach we Francji bogaci mieszczanie mogli kupować tytuły szlacheckie, dzięki czemu awansowali do klasy szlachty. Druga rzecz, że stara szlachta nie akceptowała tych tytułów i je wyśmiewała - w gruncie rzeczy chodziło bowiem o uzyskanie dochodów przez króla i budżet państwa. Chłopi i mieszczanie dalej nie mieli żadnej reprezentacji - królowie absolutystyczni we Francji pozostawali w pewnej izolacji od stanu trzeciego, bo nie zdawali sobie do końca sprawy z jego fatalnego położenia. Natomiast bogata szlachta i duchowni dalej mogli czerpać z tego systemu: obejmowali ważne urzędy, synekury, a także mogli otrzymać od króla duże sumy pieniędzy, jeśli mieli jakieś problemy finansowe. W czasie monarchii absolutnej we Francji jednak zdecydowanie lepiej zaczął funkcjonować wymiar sprawiedliwości i w państwie było o wiele bezpieczniej, choćby poprzez działanie służb porządkowych w największych miastach.
Trzeba przyznać, że w czasach monarchii absolutnej Francuzi nie mieli zbyt wielu praw i przywilejów. Z drugiej strony, często korzystali z łaski króla, który na przykład finansował inwestycje w różnych miastach czy wspierał lokalne samorządy w ich rozwoju. W czasach monarchii absolutnej mieszczanie, nawet obcego pochodzenia (jak za czasów Ludwika XVI-tego minister Necker) potrafili zrobić ogromne kariery - uzyskiwali władzę, zaufanie króla, a co za tym szło - ogromne majątki.