Odpowiedź :
W państwach totalitarnych, niestety, środki masowego przekazu pełnią bardzo ważną rolę. Często wielu ludzi sprzeciwia się władzy i nie zgadza z nią. Władza korzysta wówczas ze środków masowego przekazu, jak radio, kino, telewizja, bilbordy i plakaty, a współcześnie też internet, żeby przekonać takich ludzi do siebie. Dzięki państwowej i partyjnej propagandzie, która codziennie przebija do każdego obywatela, władza jest w stanie kreować fakty, a nie je przedstawiać. Państwowa propaganda ma za zadanie ogłupić i przekonać do władzy każdego człowieka. Brak pluralizmu sprawia, że człowiek cały czas, codziennie, po kilka godzin słucha jednego przekazu i jednych poglądów - i nawet jeśli się z nimi nie zgadza, to po paru dniach, miesiącach czy latach w końcu je przyjmuje. Mało kto z nas ma na tyle silną psychikę by całkowicie oprzeć się propagandzie, zwłaszcza, jeśli przekaz mediów i aparatczyków partyjnych jest taki sam, i jest jeszcze ciągły (a to właśnie umożliwiają media i środki masowego przekazu).
W zasadzie totalitarnym zawsze opiera się właśnie na środkach masowego przekazu. Nie bez powodu nazywa się media "czwartą władzą" i przypisuje im się dużą rolę w kształtowaniu opinii publicznej. Wiele osób bardzo dużo ogląda telewizji czy słucha radia i akceptuje płynący stąd przekaz. Media bardzo wpływają na swoich odbiorców, nawet do tego stopnia, że ludzie przyjmują światopogląd wykreowany przez dane media. Mówi się, że telewizja ogłupia ludzi, zwłaszcza starszych, ponieważ oni najwięcej (średnio) spędzają czasu przed telewizorami. To bardzo niebezpieczne zjawisko - zadaniem mediów powinno być informowanie, a nie indoktrynacja, co też właśnie tak ochoczo wykorzystywały wszystkie totalitaryzmy (i zresztą wykorzystują nadal).