Czy twoim zdaniem władza przynosi człowiekowi szczęscie czy go niszczy?

Odpowiedź :

W mojej opinii nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Przede wszystkim zależy kto sprawuje władzę i jaką jest jednostką. Jeśli ma mocną psychikę i działa w trosce o dobro państwa i ludzi, to na pewno władza może dać mu szczęście. Również, nawet jeśli człowiek nie działa w trosce o dobro państwa, ale bardzo pragnie władzy, to może ona dać mu szczęście. Władza na pewno jest czymś bardzo potężnym, a ludzie którzy jej dostępują, mogą mieć potem problem z jej oddaniem. Władza wielu ludzi uzależnia. Z drugiej jednak strony, nawet gdy ktoś zły zdobywa władzę, to może działać dobrze, w myśl zasady "jam wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czynię". Trzeba jednak też jasno powiedzieć, że władza może deprawować i niszczyć człowieka. Wystarczy spojrzeć na takie postacie jak Stalin czy Mussolini - ich władza całkowicie wypaczyła i zniszczyła, doprowadzając do tego, że dokonywali oni licznych zbrodni i walczyli z własnymi narodami. W przypadku Stalina wina jest tym gorsza, bo walczył on nawet z ludźmi, którzy nie byli politycznie w ogóle zaangażowani.

Władza może zatem przynosić i szczęście, i śmierć. W przypadku Mussoliniego niestety doprowadziła ona do śmierci - dyktatora złapano, gdy próbował uciekać z Italii, zamordowano i powieszono na stacji benzynowej. Jego los może być przestrogą dla tych, którzy chcą władzę wykorzystywać do budowy dyktatury i zdobywania ogromnego majątku. Takie pomysły bowiem z reguły kończą się źle.