Jan Kochanowski w Trenie VIII prezentuje obraz ukochanej córeczki poprzez wspomnienia (retrospekcja). Przypomina sobie, jak wyglądał dom za jej życia i uświadamia sobie, jak cicho i pusto jest po jej śmierci.
Za życia dziewczynki dom tętnił życiem, bo była dzieckiem radosnym, zawsze roześmianym, ruchliwym, w domu było jej pełno:
„Tyś za wszytki mówiła, za wszytki śpiewała,
Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała.[…]
To tego, to owego wdzięcznie obłapiając
I onym swym uciesznym śmiechem zabawiając“