Rollison został oskarżony o zdradę i aresztowany. W więzieniu jest torturowany. Mimo tego wciąż żył. Nowosilcowi doradzony, że plotki o biciu więźnia mogą mu zaszkodzić. Chłopak zostaje wypchnięty przez okno swojej celi, aby uznano że popełnił samobójstwo. Jednak ksiądz Piotr zapewnił jego matkę, że Rollison przeżył upadek.
(„Nie bluźń, kobieto; syn twój zraniony, lecz żyje.“)