Odpowiedź :
Wokulski jako pozytywista realizował, hasła pracy organicznej na przykład przez otwarcie nowego sklepu, dając inntym pracę: „Potem myślał o tych kilkunastu ludziach, którym już daje zajęcie, i o tych kilkudziesięciu, którzy od pierwszego maja mieli dostać u niego zajęcie, o tych setkach, dla których w ciągu roku miał stworzyć nowe źródła pracy, i o tych tysiącach, którzy dzięki jego tanim towarom mogliby sobie poprawić nędzny byt" (praca organiczna, utylitaryzm)
Udzielał się harytatywnie, pomagał ubogim. Dobroć Wokulskiego docenił Wysocki, któremu dał pracę: „Masz tu - rzekł - dziesięć rubli na święta. Jutro w południe przyjdziesz do sklepu i dostaniesz kartkę na Pragę. Tam u handlarza wybierzesz sobie konia, a po świętach przyjeżdżaj do roboty. U mnie zarobisz ze trzy ruble na dzień, więc dług spłacisz łatwo."
Także Marianna, była prostytutka, której pomógł wyjść na prostą. Wokulski uważał, że praca jest lekarstwoem dla społeczeństwa: „A przecie jest proste lekarstwo: praca obowiązkowa - słusznie wynagradzana. Ona jedna może wzmocnić lepsze indywidua, a bez krzyku wytępić złe i... mielibyśmy ludność dzielną, jak dziś mamy zagłodzoną lub chorą."
Wokulski nie stronił od krytyki polskiej arystokracji, która była grupą społeczną oderwaną od reszty społeczeństwa: „u nas wyższa warstwa zakrzepła jak woda na mrozie i nie tylko wytworzyła osobny gatunek, który nie łączy się z resztą, ma do niej wstręt fizyczny, ale jeszcze własną. martwotą krępuje wszelki ruch z dołu".
Był także zwolennikiem asymilacji Żydów i innych narodowości.
Wspierał naukowców, gdyż sam w przeszłości interesował się pracą naukową. Jednym z nich był Ochocki, młody naukowiec, bardzo zdolny absolwent dwóch wyższych uczelni. Wsparł finansowo także profesora Geista, wynalazcę metalu lżejszego od powietrza.