Zgadzam się ze słowami ,,Tyś niewolnik, jedyna broń niewolników - podstępy".
Uważam, że nikt nie powinien być bez przyczyny zniewolony, a jeśli do takiego zniewolenia dojdzie ma on prawo użyć podstępów, aby się z niego wydostać. Konrad Wallenrod jest niejako niewolnikiem swojego pochodzenia i przeszłości. Wykorzystuje on podstęp, aby wymierzyć sprawiedliwość najeźdźcom jego ojczyzny, na których czele sam staje. Uważam, że podstęp dla wyższej idei jest w tym wypadku uzasadniony. Jak wiemy z lektury, sam Konrad nie kończy jednak dobrze, ale pomaga swojej ojczyźnie. Jest to więc połowiczna wygrana.
Inną postacią, która użyła podstępu, jest Syzyf z mitu o Syzyfie. Skazany na śmierć za swoje ziemskie zuchwałości korzysta z podstępu, aby się przed nią uchować. Robi to, ponieważ uważa, że bogowie nie mają prawa go zniewalać i decydować o jego ziemskim losie. Jak wiemy, jego próba kończy się odkryciem podstępu i finalnie Syzyf zostaje skazany na wieloletnie męczarnie, ale zyskuje więcej lat na ziemi. Jest to też połowiczne zwycięstwo.
Pisząc naszą odpowiedź, warto podzielić ją na następujące części:
#SPJ1
