Prosze o pomoc na teraz

Odpowiedź:
Willy Wonka: Uzanałem, że po mieście kręci się zbyt dużo plotek na temat tajemniczej fabryki. Popularność czekolad malała, a ja potrzebowałem zainteresowania oraz wzrostu zakupu czekolad, oczywiście następca fabryki i tak był pierwszorzędną potrzebą. Dlatego wpadłem na ten pomysł.
WW: Nie chciałem, aby w znalazcach złotego biletu od razu zagrzała się chęć przejęcia fabryki itd. Chciałem, aby to właściwa osoba zasiadła w przyszłości na moim miejscu.
WW: Na samym początku nie wiedziałem co zrobić, aby znalezc następcę. Zapytałem o zdanie umpa-lumpasy to one podsunęły mi ten pomysł. Razem uznaliśmy, że złote bilety to najlepszy wybór. Moi najwierniejsi asystenci wybrali czekolady, do których włożyli bilety. Miasto oszalało na punkcie moich czekolad i złotych biletów. Ale ostatecznie to tylko szczęśliwi znalazcy je otrzymali.
Wyjaśnienie: