Odpowiedź :
Odpowiedź:
Fotografia robotnicza nie daje się zdefiniować w krótkiej i zamkniętej formule. Rozumiana jako zjawisko historyczne oznacza przede wszystkim próbę „stworzenia świadomości klasowej poprzez kształcenie spojrzenia i przejęcie środków produkcji wizualnej”1. Jednak pracujący w Republice Weimarskiej, ZSRR, Austrii, Czechosłowacji, USA, Wielkiej Brytanii, Holandii, Francji i na Węgrzech od połowy lat 20. XX wieku aż do II wojny światowej fotografowie robotniczy – bo to ich przede wszystkim określa się tym mianem w perspektywie historycznej – osiągali te cele, korzystając z niezwykle różnorodnego zestawu dostępnych ówcześnie środków technicznych, stylistycznych i organizacyjnych. Trudno zatem wskazać wyraźne cechy stylistyczne czy wspólne taktyki działania, które pozwalałyby rozpoznać tę fotografię jako ruch albo szkołę z punktu widzenia historii sztuki czy krytyki fotografii. Definiuje ją przede wszystkim temat – chodzi o fotografię dotyczącą życia klasy robotniczej: pracy w fabryce i domu, wypoczynku i walk politycznych. Wykonywały ją tysiące robotników oraz inteligentów. Wśród fotografów robotniczych znajdowali się amatorzy i profesjonaliści, przeważnie mężczyźni. Często była to fotografia reportażowa i dokumentalna, ale także artystyczna (piktorialna i w stylu Nowej Rzeczowości) oraz studyjna. Wykonywano ją na płytach szklanych oraz błonie fotograficznej; na użytek prywatny i publiczny (reprodukowano w prasie, przechowywano w albumach i prezentowano na wystawach). Fotografowie pracowali kolektywnie lub indywidualnie. Grupy robotników-fotoamatorów były organizowane głównie przez partie komunistyczne, ale też socjaldemokratyczne.
Na tle rozbudowanych międzynarodowych badań tego zjawiska2 – zwłaszcza jego historii w Republice Weimarskiej – można stawiać pytania o fotografię robotniczą w Polsce. Działalność kulturalna i prasa ilustrowana zagranicznych partii robotniczych były znane polskiej lewicy międzywojennej. Mimo to w II Rzeczpospolitej nie powstał zorganizowany ruch fotografii robotniczej. Będę zatem rozważać przyczyny tego zjawiska i możliwości rozwoju badań w Polsce. Ze względu na znaczenie partii komunistycznych w organizowaniu światowego ruchu fotografii proletariackiej zajmę się przede wszystkim działalnością Komunistycznej Partii Polski i jej stronników. Co za tym idzie, prezentowany artykuł nie jest przeglądem większej liczby przedstawień konfliktu klasowego czy zdjęć z kolekcji rodzinnych polskich robotników.