Morze było niespokojne a widok nie najpiękniejszy. Niebo wyglądało na zielone, nie niebieskie jak zwykle. Nie lepszy od tych widoków był zresztą nastrój naszego kapitana. Czy niebezpieczny ocean pokaże swoją siłę? Niewłaściwa byłaby w tej chwili panika, niemądre wydawało się też przesadne poczucie pewności. Niewiarygodne, jak twierdziła Wiktoria, tylko głupie okazały się teraz wcześniej czytane prognozy pogody. Niepokój stawał się coraz bardziej nieznośny, a także nieobojętny dla panującej na statku atmosfery.