ZSRR i Niemcy usiłowały starannie ukryć współpracę wojskową zarówno przed innymi państwami, jak i przed własnymi społeczeństwami. Wiele spraw ukrywano pod pozorem prywatnego handlu[…] Oficerowie niemieccy wyjeżdżający na szkolenie w Związku Sowieckim byli zwalniani z wojska
i skreślani z ewidencji. Nie wolno im było informować nawet rodziny o przyczynie zwolnienia
i rozpoczęcia nowego zawodu. Po zakończeniu szkolenia na powracających czekało stanowisko służbowe, ale nie było ono formalnie zagwarantowane.[…] To ryzyko musieli wyjeżdżający brać na siebie. „Turyści”, „przedsiębiorcy” mieli prawdziwe paszporty i wizy, tylko fałszywe nazwiska. Podróżni na terenie Łotwy w Dynenburgu byli dyskretnie przejmowani przez pracowników „Inturistu” tzn. sowieckiego biura turystycznego obsadzonego tajnymi agentami. […] Nie obywało się oczywiście bez wpadek[…] Władze wojskowe musiały nieraz „prostować” jakieś wydarzenia. 19 stycznia 1927 roku „Muenchener Post” [niemiecka gazeta] opublikował nazwiska oficerów Reichswehry ochotniczo pełniących służbę w ZSRR. Redaktora oskarżono o zdradę.

Pytanie 1. Jakiego układu, zawartego w okresie międzywojennym dotyczy tekst źródłowy?

Pytanie 2. Dlaczego Niemcy i Sowieci starali się ukryć swoją współpracę wojskową?

Pytanie 3. Jakie działania podejmowali Niemcy i Sowieci aby ukryć tę współpracę?