matka boska w lamencie swietokrzyskim mowi do ludzi by wysluchali jej historii mowi do jezusa, swojego synka ktory na jej oczach mizernie zwisa na krzyzu. mowi rowniez do aniola gabriela zarzucajac mu ze mowil jej zeby byla pozdrowiona ze jest blogoslawiona a teraz pyta sie go gdzie jest ta wielka radosc i blogoslawienstwo skoro tak cierpi. a pod koniec mowi do matek zyczac im by nigdy nie musialy ogladac swoich dzieci spetanych wiezami cierpienia.