Odpowiedź :
Odpowiedź:
22 kwietnia 2022 r. (piątek) Dzień Ziemi
Wyjaśnienie:
Wstałam jak zwykle, jednak do szkoły nie wybrałam się tak jak zwykle. Przygotowałam termos z ciepłą herbatą (bo dzień zapowiadał się chłodny) i kanapki. W tym dniu całą klasą wybieraliśmy się na wycieczkę do najbliższego lasu. Postanowiliśmy już wcześniej, że w Dzień Ziemi sprzątniemy kawałek swojej małej Ojczyzny.
Cała klasa spotkała się o 8,00 przed szkołą. Wszyscy zaopatrzeni w rękawiczki ochronne i worki na śmieci. Niektórzy przynieśli nawet grabki. Dzień mimo, że chłodny, był słoneczny. Wszyscy byliśmy radośni i podekscytowani.
Droga ze szkoły na miejsce docelowe zajęła nam około pół godziny. Wychowawczyni przydzieliła nam zadania: jedni zbierali szkło i puszki znajdujące sie przy ścieżce spacerowej, inni szli trochę w oddaleniu od drogi i tam zbierali śmieci.
W pewnym momencie Marta (koleżanka z klasy) głośno krzyknęła. Wszyscy do niej podbiegliśmy sprawdzić, co się stało. Okazało się, że znalazła telefon. Chyba ktoś go musiał niedawno zgubić, bo jeszcze działał. Nie mogliśmy go uruchomić, bo był zabezpieczony kodem. Pani poradziła poczekać, aż ktoś się będzie próbował dodzwonić i wtedy odebrać. I tak też się stało. Dzwoniła "mama". Marta szybko odebrała i wyjaśniła, że znalazła telefon w lasku. Pani "mama" bardzo się ucieszyła i powiedziała, że postara się przyjechać go odebrać. Szczegóły już ustaliła z naszą wychowawczynią. Wszyscy chcieli jak najszybciej kończyć sprzątanie, by zobaczyć kto odbierze telefon.
Sprzątanie trwało jeszcze godzinę. Na zakończenie wspólnego dnia policzyliśmy worki ze śmieciami. Było ich aż szesnaście. Każdy był zadowolony z dobrze spędzonego czasu.
Ogromną niespodziankę sprawiła nam "mama" od znalezionego telefonu. Przyjechała po telefon i dla całej klasy przywiozła cukierki. To był udany wypad!