Hejka potrzebuje pomocy jak by mi ktoś chociaż trochę pomógł napisać byłabym wdzięczna <3

Powstanie jest oceniane bardzo różnie, zarówno przez jego uczestników, jak i historyków. Są tacy, którzy twierdzą, że było z góry skazane na klęskę, a jego wybuch przyniósł jedynie tysiące ofiar i doprowadził Warszawę do ruiny. Inni pochwalają walkę ówczesnych warszawiaków i oddają hołd ich ofiarności oraz zaangażowaniu. Jak ty oceniasz ten niepodległościowy zryw? Przedstaw swoją opinię w formie rozprawki​


Odpowiedź :

1 sierpnia 1944 r. o 17.00 ,wybuchło Powstanie Warszawskie. Trwające 63 dni  było największym zrywem ruchu oporu w okupowanej przez Niemcy hitlerowskie Europie. Mimo poświęcenia i bohaterstwa żołnierzy AK i ludności cywilnej Powstanie nie powiodło się, ale w tej konkretnej sytuacji geopolitycznej i militarnej nie mogło zakończyć się powodzeniem. Jedank pomimo ogromu strat ludzkich i praktycznie unicestwienia miasta i jego wielowiekowego dziedzictwa kulturowego moim zdaniem miało ono sens.

         Zryw był  nierówną walka, lecz w istocie heroiczną. Bohaterstwo obrońców Warszawy stało się impulsem dla wszystkich Polakow, stanowiło w ich oczach akt niesamowitej odwagi. Powstanie było naturalnym, silnym i patriotycznym odruchem młodych ludzi, którzy żyli pod okupacją niemiecką przez pięć lat. Nawet jeśli nie podjętoby decyzji o jego wybuchu, to i tak   bardzo trudno byłoby je powstrzymać. Było bowiem  normalnym, patriotycznym przejawem ruchu oporu.  Miało na celu wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem do niej Armii Czerwonej. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że „walka nie była daremna”, ponieważ powstanie warszawskie sprawiło, że „państwo polskie, chociaż zniewolone i wasalne, zachowało swoją odrębność“. (  Jan Nowak­-Jeziorański, uczestnik zrywu, legendarny „kurier z Warszawy”)

          Powstanie Warszawskie było ważne również w aspekcie militarnym, gdyz miało wkład  w dzieło pokonania III Rzeszy. Warszawa była ważnym węzłem komunikacyjnym. Przez dwa miesiące Niemcy mieli zablokowane połączenia kolejowe i drogowe z frontem wschodnim, co miało negatywne skutki dla zaopatrzenia Wehrmachtu w materiały wojenne. Zaopatrzenie trzeba było dowozić drogą okrężną. Ponadto powstańcy wiązali znaczne siły niemieckie - w przeliczeniu na jednostki taktyczne - w sile trzech dywizji. Niemcy ponieśli też stosunkowo duże straty w walkach o Warszawę.

       Ocena zrywu jest bardzo trudna, dlatego pdzielone są opinie o jego sens. Jednak jak wypowiadali się uczestnicy powstania wtedy  patriotycznym, żołnierskim  obowiązkiem każdego Polaka było podjęcie walki o wyzwolenie stolicy spod władzy znienawidzonego okupanta. Dosadnie o potrzebie walki mówił   Pułkownik Kazimierz Iranek­Osmecki, szef Oddziału II (informacyjno­wywiadowczego) Komendy Głównej AK:

„Trzeba było przeżyć 5 lat okupacji w Warszawie, aby czuć to, co czuła ludność i żołnierze. Trzeba było żyć dzień po dniu, godzina po godzinie przez pięć lat w cieniu więzienia na Pawiaku, trzeba było w ciągu tych miesięcy widzieć, jak znikają przyjaciele jeden po drugim, odczuć za każdym razem skurcz serca w piersi, trzeba było codziennie słyszeć odgłosy salw tak, że się już przestawało je słyszeć, przyzwyczaić się do nich, jak do dzwonów kościelnych, trzeba było milcząco asystować na rogu ulicy w smutny zimowy wieczór lub świetlisty poranek wiosenny, przy egzekucji dziesięciu, dwudziestu, pięćdziesięciu przyjaciół, braci lub nieznajomych, wziętych przypadkowo z tłumu, spędzonych pod mur, z ustami zaklejonymi gipsem i oczami wyrażającymi rozpacz lub dumę. Trzeba było to wszystko przeżyć, aby zrozumieć, że Warszawa nie mogła się nie bić”. Walka o wolność zawsze ma sens.