Odpowiedź :
Los nie był łaskawy dla bohaterki powieści Fiodora Dostojewskiego „Zbrodnia i kara“ , ale to czego doświadczyła dawało jej siłę, dzięki oddaniu Bogu.
Sonia Marmieładowa była córką alkoholika, który przepijał wszelkie pieniądze. Dla wsparcia finansowego rodziny pracowała jako prostytutka, a na domiar złego czuła niechęć macochy. Później ginie jej ojciec. Dziewczyna cierpi w sposób niezawiniony niczym Hiob, ale przyjmuje swój los bez buntu, stara się rozumieć innych, kieruje się miłością. Jest osobą bardzo wierzącą, emanującą dobrocią i współczuciem dla innych, ponieważ jest przekonana o tym, że dzięki takiej postawie można zmienić świat. Jej największą siłą jest zdolność do prawdziwej, pełnej poświęcenia i służby miłości, którą obdarzyła Raskolnikowa.
Człowiek nawet w najtrudniejszych sytuacjach potrafi się podnieść, o czym przekonuje postawa bohatera opowiadania „Wieża“ Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Lebrosso mieszka w tytułowej wieży, odizolowany od reszty społeczeństwa z powodu trądu. Jest człowiekiem bardzo samotnym, wcześnie stracił rodziców, a później siostrę, z którą przez pięć lat mieszkał w wieży. Po jej śmierci samotność opanowała jego życie całkowicie. W swym cierpieniu postanowił odebrać sobie życie. Jednak zmienił zdanie po odnalezieniu jej listu, w którym pisała o swojej rychłej śmierci, ale także o tym, że będzie modliła się do Boga by dał mu „odwagę znoszenia z rezygnacją życia“ i wyraziła swoje pragnienie, by „żył i umarł jak przwdziwy chrześcijanin“. Słowa te sprawiły, że miał teraz siłę znosić swój los.