Odpowiedź :
Odpowiedź:
Dwano dawno temu żył sobie król o imieniu Stefan. Stefan bardzo lubił nosić swoje zaczarowane okulary choć jeszcze wtedy nie miał pojęcia że mają w sobie choć trochę magii.
Pewnego dnia król wstał jak zawsze z łóżka i chciał założyć swoje ulubieńce na nos lecz nie było ich tam gdzie je kładł.
Więc zaczął ich szukać, szukał okularów 2 godziny ale nic z tego , rozpłyneły się w powietrzu. Pewnego dnia stefan postanowił że wyjdzie na dwór, zakładał już buty ale jego oczom ukazały się magiczne okulary, nie mógł w to uwierzyć przetarł oczy raz potem drugi ale, tak! To były jego prawdziwe okulary. Potrzedł do nich i jak chciał się schylać żeby je sięgnąć zaczeły uciekać po korytarzu. Król przestraszył się bardzo ale zaczął biec za nimi. Kiedy wkońcu udało się je złapać to przyjżał się im dokładnie nic dziwnego w nich nie było, wzruszył ramionami i poszedł na dwór. Na spacerze nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Jak wrucił do domu to jakiś głos się do niego odezwał i powiedział ,,Dzień dobry panie, jestem tu by spełnić twoje 2 życzenia" król zdziwił się ale powiedział że chciał mieć bardzo piękny dwór po czym jak się odrócił wyjżał przez okno nie mógł uwierzyć, małe podwórko zamoeniło się w wielki piękny dwór z kwiatami. Stefa. Jak najszybciej pobiegł na dwór, po czym odezwał się jeszcze raz ten sam głos ,, zostało ci jeszcze jedno życzenie panie" . Król pomyślał przez chwilę ale postanowił że chce mieć ogromny basen, ta proźba też się spełniła. Król bardzo się ucieszył i chciał mieć więcej życzeń więc wykszyknął do okularów ,,ja jestem twojim królem masz mi usługiwać chce jeszcze więc życzen!'' Okulary nic nie odpowiedziały. Zbliżała się nic więc stefan poszedł spać, następnego dnia jak się obudził zobaczył że nie jest już w swojm pałacu tylko w małej chatce na wsi wtedy ten sam głos się odezwał i powiedział ,,mogłeś się cieszyć z tego co masz, a teraz jeszcze mi dziękuj że masz dach nad głową". Wyjaśnienie: nie wiem czy się nada ale się starałam jak chcesz możesz na koniec jeszcze coś wymyślić.
Dwano dawno temu żył sobie król o imieniu Stefan. Stefan bardzo lubił nosić swoje zaczarowane okulary choć jeszcze wtedy nie miał pojęcia że mają w sobie choć trochę magii.
Pewnego dnia król wstał jak zawsze z łóżka i chciał założyć swoje ulubieńce na nos lecz nie było ich tam gdzie je kładł.
Więc zaczął ich szukać, szukał okularów 2 godziny ale nic z tego , rozpłyneły się w powietrzu. Pewnego dnia stefan postanowił że wyjdzie na dwór, zakładał już buty ale jego oczom ukazały się magiczne okulary, nie mógł w to uwierzyć przetarł oczy raz potem drugi ale, tak! To były jego prawdziwe okulary. Potrzedł do nich i jak chciał się schylać żeby je sięgnąć zaczeły uciekać po korytarzu. Król przestraszył się bardzo ale zaczął biec za nimi. Kiedy wkońcu udało się je złapać to przyjżał się im dokładnie nic dziwnego w nich nie było, wzruszył ramionami i poszedł na dwór. Na spacerze nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Jak wrucił do domu to jakiś głos się do niego odezwał i powiedział ,,Dzień dobry panie, jestem tu by spełnić twoje 2 życzenia" król zdziwił się ale powiedział że chciał mieć bardzo piękny dwór po czym jak się odrócił wyjżał przez okno nie mógł uwierzyć, małe podwórko zamoeniło się w wielki piękny dwór z kwiatami. Stefa. Jak najszybciej pobiegł na dwór, po czym odezwał się jeszcze raz ten sam głos ,, zostało ci jeszcze jedno życzenie panie" . Król pomyślał przez chwilę ale postanowił że chce mieć ogromny basen, ta proźba też się spełniła. Król bardzo się ucieszył i chciał mieć więcej życzeń więc wykszyknął do okularów ,,ja jestem twojim królem masz mi usługiwać chce jeszcze więc życzen!'' Okulary nic nie odpowiedziały. Zbliżała się nic więc stefan poszedł spać, następnego dnia jak się obudził zobaczył że nie jest już w swojm pałacu tylko w małej chatce na wsi wtedy ten sam głos się odezwał i powiedział ,,mogłeś się cieszyć z tego co masz, a teraz jeszcze mi dziękuj że masz dach nad głową". Wyjaśnienie: nie wiem czy się nada ale się starałam jak chcesz możesz na koniec jeszcze coś wymyślić.