Odpowiedź :
Odpowiedź:
Akt II
Scena 1:
Cześnik widział tchórzostwo Papkina, ale ten idzie w zaparte, że walczył jak lew. Prezentuje jeńca Wacława. Ten stara się załagodzić sąsiedzki konflikt, lecz w odpowiedzi słyszy: “Ja z nim w zgodzie? — Mocium panie, Wprzódy słońce w miejscu stanie! Wprzódy w morzu wyschnie woda, Nim tu u nas będzie zgoda!”.
Scena 2:
Wacław chce zostać w niewoli u Cześnika, choć Papkin nalega, by zapłacił za swoją wolność i odszedł. Wreszcie Wacław wyjawia, że kocha Klarę, i obiecuje sakiewkę złota za pomoc w pozostaniu w tej części zamku.
Scena 3, 5:
Dochodzi do spotkania Wacława i Klary. Dziewczyna chce, by Wacław sprawił, że Podstolina go polubi. Jako żona Cześnika będzie mogła wpłynąć na męża i pozwolić na małżeństwo młodych. Wacław rozmyśla nad naturą kobiet.
Scena 5:
Podstolina w Wacławie rozpoznaje mężczyznę, którego poznała w Petersburgu. Podawał się za księcia Radosława i rozkochał ją w sobie, a później zniknął bez słowa. Wacław wyjawia, że to były błędy jego młodości. Podstolina denerwuje się, że Cześnik zobaczy w jej pokojach syna Milczka i równocześnie swojego rywala. Wacław tłumaczy, że kocha tylko Klarę, która wówczas wchodzi, wywołując pomieszanie u dwojga dawnych kochanków. Podstolina udaje, że chce pomóc młodym i zmusza Wacława do wyjścia razem z nią.
Scena 8:
Papkin wyznaje Klarze swoje uczucia, używając przesadnie kwiecistych i podniosłych słów. Dziewczyna naigrywa się z niego, przybierając podobnie patetyczny ton. Mówi, że nie wierzy w stałość mężczyzn, a jeśli Papkin chce jej udowodnić miłość, musi wypełnić trzy warunki: milczeć przez sześć miesięcy, przeżyć rok i sześć dni o chlebie i wodzie, oraz podarować jej krokodyla.
Scena 9:
Papkin jest załamany żądaniami Klary. “Dawniej młoda panieneczka mile rzekła kochankowi: Daj mi, luby, kanareczka. A dziś każda swemu powie: jeśli nie chcesz mojej zguby, krrokodyla daj mi, luby!”.
Scena 10:
Cześnik jest zadowolony, że Podstolina przyjęła jego zaręczyny. Udało mu się nawet skraść jej pocałunek. Mężczyzna posyła Papkina do Rejenta, by w jego imieniu wyzwał go na pojedynek. Sądzi, że jeśli utnie mu ucho w walce na szable, upokorzony Rejent wyniesie się z zamku.
Wyjaśnienie: