Odpowiedź :
Siemiatycze, 24 II 1865
Drogi Wuju!
Nie miałem kiedy do Wuja napisać, a już minęło tyle czasu. Wiele u nas uległo zmianom. Kazimierz nie wrócił jeszcze do domu i obawiamy się, że został aresztowany wraz z innymi powstańcami, a co gorsza - możliwe, że został stacony wraz z naszymi sąsiadami.
Miałem nadzieję, że tym razem zwyciężymy, tak bardzo chciałem, aby się udało, aby znów móc mieszkać w wolnej Polsce, takiej której niestety nie pamiętam. Jednak przewaga militarna Rosjan była druzgocąca, nie mieliśmy żadnych szans, bez wsparcia, broni, pozostawieni sami sobie. Nie wszyscy chcieli przecież walczyć, brakowało nam ludzi, jednak część osób dopatrywała się jedynie swojego materialnego interesu, to z pewnością też wina uwłaszczenia chłopów. Dobrze wiesz, że ja też mógłbym nie chcieć, jestem w końcu tylko nauczycielem, ale nie zawahałem się i nadal mówię, że bym się nie zawahał, będę kontynuować nauki młodzieży w tajemnicy przed światem.
Jak już wspomniałem - mają miejsce masowe aresztowania, po okolicznych bitwach są regularne kontrole, a nawet w niektórych przypadkach konfiskaty majątków i przesiedlenia. Mnie jedynie pozbawiono miejsca pracy, w szkołach już ma miejsce wzmożona rusyfikacja, sprawdzają domostwa pod kątem broni, a także innych ich zdaniem podejrzanych przedmiotów mających związkiem ze spiskowaniem. Musiałem wiele rzeczy zakopać w drewnianych skrzyniach na polu. Teraz jak nie ma brata Kazimierza, to muszę zająć się gospodarstwem i Matką. Nie jest nam łatwo... Różne instytucje pozmieniały trwale nazwy na język rosyjski, a Rosjanie robią wszystko, aby zniszczyć polskość. Widać wyraźnie, że utraciliśmy autonomię, nic już nie możemy zrobić, może jakoś uda nam się przetrwać, jeśli nie będziemy zwracać na siebie uwagi, ale ja nadal wierzę w nasz niepodległy kraj.
Całe szczęście, że Wy jesteście bezpieczni, wysyłam pozdrowienia.
Bratanek Stefan
PS. Ten list nie przeszedł przez naszą pocztę, ponieważ obawiam się konsekwencji - przekazałem go serdecznemu przyjacielowi, gdyż wybierał się w Wasze strony.