W Trenie I Kochanowski przedstawia co było powodem powstania trenów, a mianowicie śmierć ukochanej córki Urszuli.
W utworze poeta jako cierpiący ojciec, którego śmierć dziecka pozbawiła radości życia pragnie przywołać do sobie wszystkie rodzaje płaczu i symbole żałoby, aby pomogły mu wyrazić w Trenach swoją rozpacz i jednocześnie wesprzeć go w tych ciężkich chwilach. Wzywa więc Heraklita z Efezu ( antyczny, grecki filozof, pesymista mówiący o ludzkiej niedoli) oraz Symonidesa (starożytny grecki poeta, piszący wzruszające treny). Ponadto przywołuje upersonifikowane „żale, frasunki, płacze, rąk łamania”. Poeta śmierć porównuje do smoka, który pożera małego słowika, symbolizującego Urszulkę .
Cierpiący ojciec - filozof staje przed dylematem - czy ma poddać się swojemu smutkowi, dać mu ujście na kartach poezji, czy podjąć się próby walki ze swoją słabą, złamaną bólem naturą , by na wzór ideałów stoickich dążyć do osiągnięcia stanu obojętności.