Odpowiedź:
1. Po zakończeniu szkoły i zdobyciu doświadczenia założyłabym własny salon fryzjerski.
2. Promowałabym swój salon w Internecie – zamieszczałabym filmiki czy porady związane z fryzjerstwem. Organizowałabym obniżki cen i założyłabym program lojalnościowy. Zadbałabym o pozycjonowanie mojej strony internetowej. Dbałabym o wygląd salonu z zewnątrz i wewnątrz.
3. Sprzedawałabym produkty do pielęgnacji włosów, dzięki którym klienci mogliby przedłużyć efekt usługi już w swoich domach (metoda cross-selling). Sprzedawałabym także vouchery, które klienci mogliby podarować jako prezent. Rozważyłabym także dojazd do klientów – pod warunkiem, że nie straciłabym na koszcie benzyny.
4. Zamawiałabym kosmetyki i akcesoria z jednej hurtowni, by obniżyć koszty i zyskać na hurtowych cenach. Takie hurtownie sprzedają także markowy sprzęt, który trudno kupić w innych miejscach. Zadbałabym o dobrą jakość, by produkty długo służyły. Zrezygnowałabym z usług, które nie cieszą się popularnością wśród klientów.
Wyjaśnienie:
