Odpowiedź :
Odpowiedź:
Vivaldi - koncert a - moll kojarzy mi się z wytwornym tańcem tańczonym przez parę młodych ludzi. Wyobrażam ich sobie tańczących na starym mieście, a wokół nich ludzi oglądający występ z wielkim zainteresowaniem.
Bethoven - dla Elizy kojarzy mi się z małą łódką w pastelowych kolorach, płynącą po różowej rzece pełnej kwiatów. W łódce przesiaduje starsze małżeństwo obchodzące swą rocznicę.
Verdi - La Traviata kojarzy mi się z teatrem. Widownia przepełniona jest zamożnymi ludźmi wsłuchującymi się w każdą nutę.
A. Mozart - sonata 12 kojarzy mi się z matką obserwującą swą córkę grającą na pianinie. Gra ona z wielkim uczuciem i przygotowuje się do prezentacji na ogromnej scenie.
Wieniawski - Sherzo Tarantella kojarzy mi się ze sceną, na której tańczą profesjonalne tancerki. Kobiety, po mimo stresu, tańczą jakby zatrzymał się czas, każdy ruch wykonują z precyzją i emocjami.
Wyjaśnienie:
Próbowałam coś wymyślić, chyba o coś takiego chodziło :)