Dziecięce, chłopięce zabawki, żołnierzyki, które bohater z pieczołowitością przechowuje w rogu szuflady: „wojsko (…) już do końca świata będzie ołowiane”, ponieważ podmiot liryczny tworzy z obrazów dzieciństwa swego rodzaju matryce, które pozostają w jego pamięci i stają się swoistymi punktami odniesienia, na podstawie których buduje własną wizję świata. Natomiast określenie wizerunek Boga na obrazku, który wg podmiotu lirycznego jest „źle namalowany” jest spostrzeżeniem dojrzałego mężczyzny, który potrafi ocenić wartość estetyczną dzieła. Stwórca z obrazu jest wszechmocny, ale bezradny ponieważ nie może uchronić człowieka przed niebezpieczeństwami i popełnianiem błędów, nie potrafi zmienić jego losu.