Rozprawka

Teza: Prawdziwe bogactwo człowieka to dobra relacja z bliskimi ("Opowieść wigilijna")

potrzebuję 2 argumentów popartych przykładami z lektury


Odpowiedź :

Odpowiedź:

Uważam że prawdziwe bogactwo człowieka to dobra relacja z bliskimi. Moim pierwszym argumentem odnoszącym się z lektury jest to, iż bogactwo materialne nie dawało zbyt dużej radości dla Scrooga. Cały czas był złym i skąpym starcem. Nie miał też dobrej opinii wobec innych. Moim drugim argumentem jest to, że Scrooge miał rodzinę, a dokładnie swojego siostrzeńca Boba z, którym nie miał zbyt dobrych relacji. Generalnie żadne pieniądze nie zastąpią dobrej relacji z bliskimi.

Wyjaśnienie:

Jest w skrócie, ale zawsze można sobie rozbudować argumenty.

Ebenezer Srooge był bogatym człowiekiem, dla którego pieniądze były wartością najważniejszą. Jednak wydarzenia przedstawione w utworze udawadniają, że bogactwo  nie jest w stanie zastąpić szczerych relacji międzyludzkich.

           Kochający się ludzie choć są biedni, cieszą się  z tego, że sa razem i to jest dla nich najważniejsze. Dzięki duchom Ebenezer zobaczył jak wyglądają święta w domu Boba Cratchita. Choć rodzina byla uboga, mieszkała w niewielkim, skromnym mieszkaniu, kolacja była skromna, to nic nie było w stanie odebrać rodzinie dobrego nastroju.  Cratchitowie cieszyli się, że są razem. Bob wzniósł nawet toast za swojego pracodawcę, chociaż Scrooge źle go traktował. Nawet Ebenezer zaczynał rozumieć, że pieniądze nie są ważniejsze od rodziny.

          Srooge posiadał pieniądze, skupiał się na ich pomnażaniu, będąc człowiekiem oschłym,  samotnym i bardzo skąpym. Oszczędzał nawet w stosunku do siebie ponieważ  żył w   nieogrzewanym mieszkaniu, ciemnym i ponurym, chodził w starym ubraniu. Miał pieniądze, ale nie dawały mu szczęścia. co zrozumiał, widząc jak obchodzi święta jego siostrzeniec Fred, z którym nie utrzymywał kontaktów.  Krewy Scrooga razem z  żoną i zaproszeni goście  wspólnie spożywali  świąteczny obiad, na który był zaproszony,  spędzając wesoło czas na  rozmowach i kolędowaniu.

Ebenezer zrozumiał, że nie pieniądze, majątek dają szczęście, ale bliscy ludzie, kochająca rodzina, dlatego postanowił się zmienić.

Scrooge   stał się dobrym wujkiem, życzliwym pracodawcą, ofiarnym przyjacielem rodziny Cratchitów i pełnym miłosierdzia filantropem i dopero teraz czuł się naprawdę szczęśliwym człowiekiem.

                    Dzięki spotkaniu z Duchami Srooge uświadamił sobie, jak źle traktował do tej pory życzliwego mu siostrzeńca, Freda, oraz swojego pracownika, Boba Cratchita.  Po raz pierwszy tak dobitnie zdał  sobie  sprawę ze swojej samotności i tego, że omijało go w życiu rodzinne szczęście.

Viz Inne Pytanie