Wyjaśnienie:
Wolę ciche uśmiechy od głośnych uniesień.
Wolę zasypiać o świcie niż budzić się ze śpiewem.
Wolę zamykać ból w szklanych słoiczkach niż płakać.
Wolę unosić się nad ziemią niż skakać.
Wolę gdy świat kończy się w moim pokoju, wolę nie myśleć jaki jest bezgraniczny.
Wolę sadzić kwiaty trzymać je w wazonach ceramicznych.
Wolę mieć w stosy poukładane myśli od zguby w stercie zakurzonych klisz.
Wolę marzeniami drapać chmury nim przyjdzie wrześniowy niż.
Wolę ludzi skromnych niż chciwych.
Wolę futra sztuczne od tych prawdziwych.
Wolę chodzić wolno krętymi drogami, niż potykać się w biegu skróconymi ścieżkami.
Wolę gorycz od zapachu słodkich piwonii.
Wolę gdy miłość mam jak na dłoni.
Wolę być sobą niż taki jak każdy, dzięki temu nikt prędko mnie nie zapomni.