„Ale ja byłem za młody, abym umiał ją kochać.”
Myślę, że Mały Książę dopiero po lekcji otrzymanej od lisa zrozumiał na czym polega prawdziwe uczucie. To lis odsłonił przed nim sekret prawdziwej przyjaźni i miłości, nauczył go odpowiedzialności za drugą osobę, którą się oswoiło, czyli stworzyło więzy.
Wcześniej Mały Książę był duchowo młody, dziecinny i jego uczucie nie było dojrzałe. To właśnie w takim znaczeniu został użyty przymiotnik "młody" czyli niedojrzały emocjonalnie. Chciał bowiem kochać różę, ale za coś, a ona nie dawała mu tej szansy. Była kapryśna i samolubna, wymagała stałej opieki i zainteresowania. Mały Książę nie potrafił zaakceptować takiego stanu rzeczy i opuścił ją, ale więź została już stworzona.
Podróż i spotkanie lisa uświadomiło mu, że to właśnie jego róża jest tą jedyną i ją kocha mimo jej kaprysów. Mały Książę dorósł do tego uczucia i odmieniony - dojrzały, mógł powrócić do swojej róży, aby być z nią już na zawsze.