Gdybym dostała kapelusz spełniający życzenia, zażyczyłam sobie, żebym nigdy nie musiała spać. Wtedy robiłabym to tylko dla przyjemności i miałabym w dobie o wiele więcej czasu, który mogłabym spożytkować na odpoczynek. Oprócz tego poprosiłabym go też, by dał mi szczęście we wszystkim. Wtedy nie musiałabym prosić o pieniądze, bo gdybym ich potrzebowała, mogłabym po prostu kupić los na loterię i wierzyć, że dostanę nagrodę. Poza tym miałabym pewność, że każdy aspekt mojego życia ułoży się dobrze.